POSTANOWIENIE MIŁOŚCI
Każdy lekarz wypowiada przysięgę. Tak samo żołnierz i świadek w sądzie. Dopiero, gdy jest złożona obietnica, można mówić o moralnej odpowiedzialności.
Wcześniej złożona obietnica pomaga w późniejszym podejmowaniu decyzji. Jeśli zobowiążemy się do miłości, to w trudnych okresach życia będzie nam łatwiej podejmować słuszne decyzje. Nie musimy się aż tak zastanawiać, czy lepiej się kłócić, ranić i poniżać, czy przebaczać, zachęcać i kochać. Ponieważ dużo wcześniej postanawiamy kochać, w chwilach kryzysów łatwiej kierować się w stronę miłości.
Ta zasada odnosi się do każdej sfery naszego życia. Jeśli kierowca zawczasu postanowił, że nie prowadzi po spożyciu alkoholu, będzie miał mniejszy dylemat podczas wesela, czy imprezy urodzinowej. Nawet jeśli będzie do tego kuszony, ma silny fundament wcześniejszego postanowienia, na którym może się opierać.
Jest to bardzo ważne, ponieważ decyzje oparte wyłącznie na podstawie chwili są pod silnym wpływem emocji. W tym momencie nietrzeźwemu kierowcy może się wydawać, że ma wszystko pod kontrolą. W chwili kryzysu małżeńskiego może się wydawać, że już nic z tego nie będzie. W dużej mierze decydują jednak emocje. Myślenie obiektywne jest czymś niesamowicie trudnym i rzadkim.
Emocje odgrywają tak dużą rolę w podejmowaniu decyzji, że każdy dobry sprzedawca właśnie na nich opiera swoją strategię. Dlatego lepiej unikać domowych prezentacji, wyjątkowych wyprzedaży i ofert połączonych z prezentami. To wszystko jest po to, by emocje podjęły decyzję za nas. Aby relacje było trwałe i dobre, należy uczyć się sztuki podtrzymywania zobowiązań bez względu na szalejące w nas od czasu do czasu przeciwne emocje.
Miłość jest fundamentem wszechświata, naszego istnienia. Miłość Stwórcy – doskonała, która nie dozna ukojenia w tym zagmatwanym świecie, nie spocznie, dopóki nie zwycięży nad złem, aż zapanuje na zawsze dobro. Miłość jest w stanie przetrwać wiele trudności. Jest silna nie dlatego, że polega na pozytywnych uczuciach, ale dlatego, że jest decyzją.
Przechodzimy różne pory roku. Nie zawsze jest słodko i kolorowo. Niekiedy grzęźniemy w „Epoce Lodowcowej”. Kluczem jest regularne powracanie do pory wiosennej. Dzieje się tak przez świadome szukanie porozumienia. Przez zdobywanie serca od nowa. Przez uśmiech i pocałunek. Przez rozładowanie ciężkiej atmosfery lekkim humorem. Przez przytulenie, przeproszenie. Jakże ważne są powroty po trudnych momentach. To one umacniają naderwane więzi, odbudowują delikatne połączenia miłości.
Nie mamy wielkiego wpływu na długość naszego życia, mamy za to wpływ na jego szerokość i głębokość. Czy matka kocha dziecko dlatego, że jest piękne, czy raczej jest piękne dlatego, że je kocha?
Można z wiekiem stawać się coraz słodszym lub coraz bardziej zgorzkniałym. Gdy wszystko inne zniknie, pozostanie miłość lub żal. Serce pełne lub puste. Boska miłość, oparta na Jego suwerennej decyzji, nie pozwoli nam przepaść – poczeka, aż ten, kto jest kochany, dojdzie do doskonałości.