DWIE STRONY MODLITWY
Modlitwa – pojedyncza myśl, ciche westchnienie, żarliwe wołanie, kołysanie się w przód i tył, jak gałązka poruszana wiatrem. Długa medytacja, zatopienie w świętych słowach, kontemplacja. Cisza, brzmiąca w sercu i umyśle, szukanie Boga, przeżywanie boskiej miłości w osobistym doświadczeniu. Modlitwa ma wiele twarzy. Jest jednym z naturalnych odruchów serca, jak śmiech, płacz i taniec.
Modlitwa jest równocześnie aktywna i pasywna. Aktywna modlitwa opiera się na wierze w Boga działającego tu i teraz. Eliasz modlił się o deszcz i pojawiła się najpierw mała chmurka, a następnie przyszła potężna ulewa. To przykład modlitwy aktywnej. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego, pisze apostoł Jakub. Wiele może aktywna modlitwa. Kiedy Jezus podszedł do grobu Łazarza modlił się modlitwą aktywną: Łazarzu, mówię ci, wyjdź z grobu! Jest czas i miejsce, by modlić się modlitwami aktywnymi.
Modlitwa pasywna opiera się również na wierze – w Bożą wolę i Jego doskonały plan dla każdego człowieka. Modlitwa pasywna jest owocem totalnej zależności od Boga. Człowiek przestaje próbować manipulacji, przestaje się buntować i staje się posłusznym Bogu rezygnując z własnej woli. „Nie moja wola, ale Twoja niech się stanie”, mówi Jezus przed swoją śmiercią. Najpierw wyraża swoją chęć ominięcia męki, jednak ostatecznie poddaje się Ojcu. Wiele modlitw zawiera element manipulacji. Niektóre idą głębiej i osiągają czystą bezinteresowność.
Modlitwa powinna być zarówno aktywna jak i pasywna. Czasem jest przewaga jednego, innym razem drugiego czynnika. Ważne, by prawdziwie modlić się w modlitwie.
Moni Ka
19 lutego, 2019 @ 6:39 pm
W tak niewielu słowach zawarta kwintesencja modlitwy – pięknie .
Dziękuję i pozdrawiam