Jeśli czekamy z głoszeniem Ewangelii na zaproszenia, to raczej mało ludzi pozyskamy. Nie czekaj biernie na otwarte drzwi, może już czas wyrywać je z futryną?
Czy jesteśmy gotowi na prawdziwego Mesjasza? Czy wolimy naszego własnego, pasującego do naszej wyobraźni i oczekiwań?
Jezusa zielonoświątkowca
Jezusa katolika
Jezusa baptystę
Aby w coraz bardziej popularnym w Polsce tenisie odnosić zwycięstwa należy wiedzieć z kim się walczy, poznać swojego przeciwnika, zrozumieć jego taktykę, strategię, mocne i słabe punkty. Podobnie jest w życiu, w sferze duchowości. Naprzeciw nas stoją realni przeciwnicy, na drodze do duchowego rozwoju i zwycięstwa.
Żyjemy w ciągłym rozdarciu między dwoma światami, dwoma systemami — Bożej sytości i demonicznego niedosytu. W hałaśliwej gonitwie za tym, by mieć więcej, Duch Święty cicho przypomina: Pan jest moim pasterzem, niczego nie potrzebuję… Szalom zostawiam wam… Nie bójcie się i nie martwcie.